Kret to wyjątkowo kłopotliwy sąsiad. Uwielbia ryć korytarze i wyrzucać ziemię na zewnątrz, tworząc kopce. Prawie każdy amator ogródka prędzej czy później zacznie się zastanawiać, jak złapać kreta. Zwierzątko jest pod ochroną, dlatego nie wolno go zabijać. Jednak można ukrócić jego bezkarne buszowanie dookoła posesji.

Krecia robota

Prawie każdy z nas widział efekty pracy kreta. Ten niewielki, owadożerny ssak potrafi przysporzyć wiele kłopotów, niszcząc przydomowe uprawy oraz trawnik. Kret nie obgryza korzeni, ale drążąc tunele, uszkadza je. W efekcie jego pracy rośliny mogą usychać. Już choćby z tego powodu warto zaopatrzyć się w preparat na krety, aby szkodnika wyprosić z ogrodu. Kret ma podłużny ryjek i zredukowane oczka. Nie widzi, ale doskonale słyszy. Nie zapada w sen zimowy. Jest bardzo aktywny, potrafi drążyć tunele nawet przez 12 godzin, choć pracę dzieli na trzy cykle, przerywane drzemką. Ku rozpaczy ogrodników, jego dróżki miewają nawet kilometr długości.

Jak złapać kreta w przydomowym ogródku

Ze względu na to, że mały ssak jest pod ochroną, najlepiej go złapać i wynieść poza posesję. Istnieje wiele sposobów na przepłoszenie szkodnika. W sklepie Monachem można znaleźć specjalne preparaty w płynie lub tabletkach. Popularny jest także gaz na kreta, niektórzy stosują pułapki na zwierzęta. Wiele osób sięga po stare, sprawdzone sposoby. Wykorzystując wrażliwy węch kreta, w pobliżu jego nor rozkłada się spleśniałe, ale nie zeschnięte skórki cytryny lub czosnku. Kreta przepłoszą także zapachy petów z papierosów, resztek ryb (zwłaszcza śledzia), oleju napędowego lub nafty. Te dwa ostatnie sposoby warto stosować na zwinięty kawałek materiału.

Płyny i granulki

Niektórzy specjaliści polecają bardziej inwazyjne metody wypędzania małego ssaka. Nie zastanawiają się, jak złapać kreta, tylko jak wypłoszyć go ze starannie wydrążonych labiryntów. Istnieją specjalne płyny i granulaty, wsypywane do wydrążonej nory. Przy ich aplikowaniu nie można wdychać oparów, ponieważ składniki preparatów mogą szkodliwie podziałać na drogi oddechowe. Granulki dodatkowo zalewa się wodą, która uruchamia reakcję chemiczną. W jej wyniku powstaje gaz, którego nie lubią krety, jak również nornice. Szkodniki szybko opuszczają dotychczasowe miejsce.

Jednym ze starych, sprawdzonych sposobów na kreta jest umieszczenie na kopczyku, który zrobił metalowego pręta. Na jego końcówkę nakłada się metalową puszkę. Nawet przy niewielkim wietrze puszka zaczyna wydawać dźwięki, które kret usłyszy w swojej norce pod ziemią. Nie są one dla niego miłe, więc szybko zmieni swoje lokum.